Jarosław Komorowski:
Jak długo interesujesz się minerałami, kamieniami? Co
wprowadziło Cię na drogę tego zainteresowania?
Marek
Adaszyński: Nie pamiętam dokładnie od kiedy interesuję
się minerałami. Kiedyś czytałem książkę i zobaczyłem w niej
kryształ kwarcu. Powiedziałem "Chcę taki mieć!" - i
dzisiaj taki mam.
J. K.: Czy
jest ktoś z kim dzielisz tę pasję? W jaki sposób?
M. A.: Minerałami
interesuje się również Alicja Tondytko. Wymieniamy się wiedzą na
temat minerałów oraz okazami minerałów. Dostałem od niej m.in.
bornit, chalkopiryt, gips oraz kalcyt, który wykazuje fluorescencję,
czyli świecenie minerału pod wpływem promieniowania UV.
J. K.: Jak
pogłębiasz to ciekawe zainteresowanie? Czy można u Ciebie
zasięgać rady i informacji w sprawie różnych rodzajów minerałów?
zasięgać rady i informacji w sprawie różnych rodzajów minerałów?
M. A.: Lubię
wybierać się na wycieczki, w których łączę zbieranie minerałów
z chodzeniem po górach. Można mnie pytać o minerały, mogę jednak
się mylić.
J. K.: Powiedz
kilka zdań o marzeniach związanych z tym, co robisz, o
planach na przyszłość, o tym, co chciałbyś posiadać w swojej kolekcji?
planach na przyszłość, o tym, co chciałbyś posiadać w swojej kolekcji?
M. A.: Na pewno
będę dalej rozwijał swoją pasję. Jeśli chodzi o moją kolekcję
chciałbym mieć turkus kostny, czyli pseudomorfozę wiwianitu po
kości zwierzęcej.
J.K.: Dziękuję za rozmowę.